LIST DO RABINA

W związku z odnalezieniem na terenie Wizny szczątków ludzkich pochodzących prawdopodobnie z okresu II wojny światowej, w dniu 17 października Naczelny Rabin Polski skierował list do Stowarzyszenia "Wizna 1939", prosząc o wyjaśnienia w tej sprawie. W szczególności Rabin poprosił o informacje, jakie są założenia i cele działań podjętych przez Stowarzyszenie w Wiźnie, a także na jakiej podstawie prowadziliśmy prace. Poniżej prezentujemy treść odpowiedzi udzielonej Rabinowi.

 

STOWARZYSZENIE „WIZNA 1939”
05-200 Wołomin, ul. Kościelna 15A 
KRS 0000306382


Wołomin, 7 listopada 2019 r.
                                                         

Naczelny Rabin Polski
Michael Schudrich
Warszawa

Szanowny Panie,

W odpowiedzi na Pana list z dnia 17 października br. skierowany do Stowarzyszenia „Wizna 1939” uprzejmie wyjaśniam.

Stowarzyszenie „Wizna 1939” jest organizacją społeczną działającą na podstawie ustawy z dnia 7 kwietnia 1989 r. Prawo o stowarzyszeniach (tekst jednolity Dz. U. z 2019 r. poz. 713), oraz na podstawie statutu Stowarzyszenia. Celem działalności Stowarzyszenia jest badanie i upamiętnianie historii Polski. Organizacja jest zarejestrowana w Sądzie Rejonowym w Białymstoku XII Wydział Gospodarczy Krajowego Rejestru Sądowego pod nr 306382.

W kwestii ostatnich poszukiwań na terenie Wizny informuję, że prowadzimy je na podstawie pozwolenia Podlaskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (Delegatura w Łomży) nr Ł.5163.1.2019.MK, wydanego w dniu 15 kwietnia, z terminem ważności do 15 grudnia br. Decyzja o pozwoleniu na poszukiwania została wydana w trybie i na podstawie ustawy z dnia 23 lipca 2003 r. o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami (Dz. U. z 2017 r. poz. 2187 ze zm.).

Pragnę podkreślić, że działamy zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, jak również, że spełniliśmy wszystkie wymogi, by takie poszukiwania prowadzić. Naszym celem jest wyjaśnianie historii Polski i Polaków, a także ich zawiłych losów wojennych. W naszych działaniach zawsze na pierwszym miejscu stawiamy sobie prawdę historyczną i poszanowanie dla minionych pokoleń.

Podczas prowadzonych 12 października prac badawczych, kiedy natrafiliśmy na szczątki ludzkie, prace zostały natychmiast przerwane. Zgodnie z obowiązującymi procedurami niezwłocznie został powiadomiony wójt gminy Wizna oraz policja w Łomży. W poniedziałek 14 października, najwcześniej jak tylko można było, o zdarzeniu tym powiadomiliśmy także Podlaskiego Konserwatora Zabytków (Delegatura w Łomży). Wypełniliśmy zatem wszystkie obowiązki, jakie zostały na nas nałożone przez polskie prawo.

Dalej sprawę przejęła Prokuratura Okręgowa w Łomży, a następnie Prokuratura Rejonowa w Łomży. Ostatecznie, wobec potwierdzenia przez biegłego sądowego, że odnalezione szczątki ludzkie datowane są na okres II wojny światowej, sprawą zajął się Prokurator Instytutu Pamięci Narodowej Oddział w Białymstoku.

Pragnę nadmienić i jednocześnie uspokoić Pana, że Stowarzyszenie nie prowadziło i nie prowadzi żadnych prac wykopaliskowych na terenie cmentarza żydowskiego w Wiźnie, ani w jego bezpośrednim sąsiedztwie. Cmentarz ten jest nam dobrze znany; wielokrotnie tam byliśmy, pochylając się nad zachowanymi tam jeszcze grobami.

Odnośnie samego miejsca prowadzonych badań terenowych w Wiźnie wyjaśniam, że jest to prywatne pole uprawne, na którym został zlokalizowany dół po wybuchu bomby lotniczej, co potwierdzają odnalezione w nim odłamki. To efekt ataku lotnictwa niemieckiego na wojska sowieckie stacjonujące w Wiźnie, do którego doszło w dniu 22 czerwca 1941 roku. Jak się okazało, miejsce to zostało wykorzystane do ukrycia (i prawdopodobnie spalenia) zwłok ludzkich. Opierając się na informacjach pochodzących od okolicznych mieszkańców można przypuszczać, że został odkryty dół, w którym Niemcy, w celu zatarcia śladów zbrodni, ukryli szczątki swoich ofiar zamordowanych w budynku kuźni w Wiźnie. Miejsce to trudno jednak nazwać mogiłą wojenną czy miejscem pochówku.

Jak już wcześniej zaznaczyłem, Stowarzyszenie nie prowadzi już prac w tym miejscu. Dalszym wyjaśnianiem tej sprawy i zbadaniem odnalezionych szczątków zajmie się teraz Prokurator IPN w Białymstoku. Jednakże niezależnie od tego, jaki będzie wynik wznowionego śledztwa i co wykażą badania, wszyscy jesteśmy chyba zgodni co do tego, że każdemu człowiekowi należy się szacunek i godne miejsce spoczynku.

Na zakończenie chciałbym podkreślić, że z szacunkiem odnosimy się do norm i zasad wynikających z przytoczonego przez Pana prawa żydowskiego. Zapewniam także, że prowadzone przez nas badania nie są „rozkopywaniem mogił” i nie mają na celu naruszania żydowskiej tradycji dotyczącej miejsc pochówku.

Przedstawiając powyższe wyrażam nadzieję i przekonanie, że nasze wyjaśnienia pozwolą Panu lepiej zrozumieć istotę naszych działań.

Z wyrazami szacunku

Dariusz Szymanowski
Prezes Stowarzyszenia
„Wizna 1939”