Droga do raju ...

Wielki łomot w drzwi i okna i krzyki „odkryj, odkryj!”. Tak najczęściej rozpoczynała się „droga do raju”, jak ją po latach określił Aleksander Gawrychowski, jeden z mieszkańców Wizny, deportowany w grupie 14-tu rodzin  z Wizny, podczas ostatniej, 4-tej wywózki do Kazachstanu, jaka miała miejsce w nocy z 20 na 21 czerwca 1941 r. Wśród osób skazanych na zsyłkę, uznanych za "wroga sowietskowo naroda", była wtedy także mała, 3-letnia Marianna Dobrońska.

W pierwszy majowy weekend (1-3 maja), na ścianie domu w Wiźnie przy cmentarzu, w miejscu, z którego zabierano małą Mariannę wraz z jej rodziną. zostanie namalowany kolejny mural-pomnik, tym razem upamiętniający deportacje rodzin z Wizny z lat 1940-1941. 

Oto fragment jej wspomnień:

Miałam 3 lata, jak nas w 41 roku wywozili, w czerwcu. Jedno, co zapamiętałam, że w nocy nasz obudzili, ojca posadzili w kąt, żeby w kąt się patrzył. […] Ojcowi to nie pozwolili się w ogóle ruszyć, a mnie i siostrze (siostra miała 5 lat, ja miałam 3 lata) kazała uciekać matka. My się wzięli za ręce i wyszli, i na cmentarz se uciekaliśmy.  I Ruski nas złapał, mnie za warkocz, i przyniósł nas do domu, z powrotem, i nie dał już się ruszyć. A brat był starszy, bo on był z 30 roku, to brat uciekł, poszedł, że do ubikacji i tam gdzieś przez płot uciekł. Ale on nie miał lepiej jak my, bo się tułał też, nie miał gdzie miejsca. Zabrano nas z domu czworo: ojciec, matka, ja i siostra – Bronisław Dobroński, Marianna Dobrońska, Janina Dobrońska i ja Marianna Dobrońska.

Ogółem z Wizny w latach 1940-1941 r. deportowano "na Sybir" ok. 150 rodzin, wśród nich - w ramach ostatniej deportacji - również i moją, rodzinę Mielnickich. Część z nich wróciła po wojnie do Polski, ale część na zawsze pozostała "na nieludzkiej ziemi".  Mural pt. "Deportacje na Wschód" będzie  kolejnym w Wiźnie muralem o tematyce historycznej, związanym z historią tej miejscowości.

[Więcej o wywózkach z Wizny, w tym wspomnień Marianny Dobrońskiej oraz innych osób, a także o historii Wizny i okolic z okresu wojny, można przeczytać w książce pt. „Nie tylko polskie Termopile. Wizna w latach 1939-1945”, wyd. Stowarzyszenie „Wizna 1939”, Wizna 2010 r.]

Organizatorem tegorocznego pleneru jest, jak i w latach poprzednich, Stowarzyszenie „Wizna 1939”, we współpracy z Gdańską Szkołą Muralu. Opiekunami prac będą prof. Jacek Zdybel oraz Rafał Roskowiński. Autorem realizowanego projektu jest Karolina Pielak.

Pragniemy wyrazić przy tym naszą ogromną wdzięczność i wyrazy szacunku  dla Pani Marianny Karpińskiej (z d. Dobrońskiej) za to, że pomimo ogromnej traumy związanej ze wspomnieniami z tamtego okresu zgodziła się "powrócić" do tych wspomnień i utrwalić je dla potomnych w miejscu, z którego zabierano ją wraz z rodziną na zesłanie. Składamy również podziękowanie dla Państwa Agnieszki i Marka Sawickich z Wizny, którzy dla potrzeb realizowanego projektu  użyczyli miejsca na ścianie swojego domu.

Wszystkich zainteresowanych pracami zapraszamy do Wizny od najbliższego piątku do niedzieli (1-3 maja 2015 r.).

Dariusz Szymanowski

 

Poniżej projekt muralu autorstwa Karoliny Pielak.